To naprawdę proste!
Cała magia w tworzeniu efektów WOW w salonie zaczyna się już od pierwszego kontaktu i nie jest to przekroczenie progu, a coś, co zaczyna się znacznie wcześniej: PR zewnętrzny, czyli komunikacja w social mediach, strona WWW oraz wydarzenia, w których bierzesz udział. Dopiero później Twój gość spotka się z PR-em wewnętrznym – a więc z tym wszystkim, czego doświadczy, przekraczając próg Twojego salonu. Sprzedając swoje produkty i usługi, trzeba zadbać o odpowiednie „opakowanie”, dlatego PR jest tak ważny. Te dwa obszary (oferta oraz PR) pozostają kluczowe dla budowania efektów WOW.
Kiedy i gdzie ostatni raz zdarzyło Ci się pomyśleć „WOW”? „To” mi się podoba, „to jest” coś innego, „z tego powodu” tu wrócę?
Pamiętajmy, że dziś nie sztuką jest otworzyć firmę; dziś sztuką jest sprawić, by każdy chciał do niej wracać i bezinteresownie polecać dalej – zarówno usługi, jak i całe „opakowanie”.
Jak wywołać takie zaskoczenie?
Kluczowe jest uświadomienie sobie mocnych stron salonu, czyli wyróżników sprawiających, że klienci czują się dobrze w tym miejscu i chcą do niego wracać – nie tylko ze względu na kompetencje kosmetologa, ale także z powodu wszelkich małych detali i wypracowanych standardów.
Czy znasz czynniki wyróżniające Twoje miejsce na tle konkurencji?
Jako właściciel salonu pamiętaj, że tylko twórca widzi całość. Twórca miejsca, czyli TY. Budowanie marki, efektów WOW zaczyna się więc od Twojej wizji. Na efekt WOW wpływają obszary takie jak PR, obsługa klienta, kompetencje zespołu i oferowane usługi oraz sprzęt. Pytanie: czy jako właściciel salonu znasz mocne strony swojego miejsca? Elementy wpływające na pozytywne zaskoczenie? Co w tym momencie przychodzi Ci na myśl? Czym się wyróżniasz?
Dąż do precyzyjnych odpowiedzi. Jeżeli Twoje myśli są zbyt ogólne, zadaj sobie dodatkowe pytania pomocnicze:
- Z jakiego powodu powstało to miejsce, które tworzysz?
- Czym konkretnie ma się wyróżniać Twoje miejsce?
- Dlaczego goście pragną do niego wracać?
Kolejno wyobraź sobie, że Twój obiekt beauty odwiedza nowy gość. Co według Ciebie ma opowiedzieć o tym miejscu swoim znajomym? Jakich słów powinien użyć w swojej wypowiedzi, żeby wzbudzić w Tobie dumę z miejsca, które tworzysz?
Właściciele salonów na pytanie: „Czym wyróżnia się twoje miejsce?” bardzo często odpowiadają: „Miłą atmosferą”. Wtedy zastanawiam się, co ta odpowiedź tak naprawdę oznacza. Z jakimi wyróżnikami się ona kojarzy? Idąc za tą myślą, zadaj sobie pytanie: „W jaki sposób tworzysz miłą atmosferę w swoim gabinecie?”. Odpowiedź będzie już bardziej precyzyjna, np. „Poprzez zapach – jaki?”, „Dzięki świeżym kwiatom – jakim?”, „Serwuję dobrą kawę – klasyczną czy z bitą śmietaną?”, „Decyduje o tym naturalny uśmiech członków mojego zespołu”, „Zawsze są punktualni”. A może chodzi o spotkania networkingowe lub wydarzenia? Zatrzymuj się na szczegółach i detalach. Każdy czynnik wyróżniający tworzy zasób i atut Twojego salonu.
Jak wypowiedzianych bez słów budować atmosferę w salonie?
Chcemy zaskakiwać, budzić zainteresowanie, mieć pełne grafiki … a jak dbamy o podstawy, które finalnie wpływają na to, że goście wracają, pamiętają i polecają nas dalej?
Efekty WOW to te wszystkie drobiazgi, które wpływają na finalną całość i sprawiają, że goście salonu czują się zawsze wyjątkowo. To akcenty, które odnoszą się do EMOCJI, a to emocje docelowo najlepiej sprzedają. Wszelkie pobudzenie emocjonalne tworzy się w dużej mierze w przestrzeni PR wewnętrznego, czyli tego co się dzieje po przekroczeniu progu nawiązującego do naszych 5 zamysłów.
Jak pobudzane są u Ciebie zmysły = emocje?
- Smak?
- Węch?
- Dotyk?
- Słuch?
- Wzrok?
Zmysły – czy na wszystkie odpowiadasz i dbasz o nie, by je rozwiać?
SMAK
m.in.: napoje instagramowe!
– kawa: nie sypana, bądź rozpuszczana, a z ekspresu np. z możliwością czekoladowej/cynamonowej posypki
– herbata: nie z torebki, a liściasta, np. z dzbanuszku, ze świeżym rozmarynem, pomarańczą i cytryną.
WĘCH
m.in.:
– zapach w całym obiekcie, gabinetach, łazienkach. Jeśli masz torebki papierowe to też warto je spsikać jednym zapachem, by gdy gość „zabierze Cię do domu” nie przestał o Tobie podświadomie myśleć.
DOTYK
m.in.:
– coś, co często mnie szokuje: masz manicure/pedicure? A jak wyglądają Twoje próbniki? Są nienagannie estetyczne? Zadbaj o to! To rzecz, którą przekazuje się klientowi. Nie zaniedbuj „małych rzeczy”.
SŁUCH
m.in.:
– muzyka! Ona może być Twoim wyróżnikiem. Wybierz swój styl. WAŻNE: STOP RADIO! STOP STOPERAN (Z mojego życia: kiedyś będą w ekskluzywnej klinice z maseczką na twarzy takich właśnie pięknych reklam słuchałam w radio. STOP!).
WZROK
m.in.:
– Nie szukaj daleko! Czystość! A reszta sama się obroni. Czyste blaty, recepcja, toalety, poukładane dokumenty, czystość w przybornikach kosmetycznych… itp.
Mam nadzieję, że pobudziłam Twoje szare komórki! Odpowiedz, na jakie zmysły odpowiadasz i jak dbasz, by je pielęgnować, a ten mały czynnik wpłynie na finalną całość!
Więcej pomysłów i o mojej perspektywie na branże przeczytasz w e-booku BEAUTY BOOK dostępnym tutaj.
Powodzenia BeautyBoss!
Aleksandra Dworska
ekspertka w budowaniu silnych marek beauty